Asset Publisher Asset Publisher

Odpowiedź na artykuł zamieszczony w Gazecie Bieszczadzkiej

W związku z pojawiającymi się nieprawdziwymi informacjami chcielibyśmy wyjaśnić, co dzieje się w sprawie projektowanych rezerwatów przyrody.

Informujemy, iż dokumentacja projektowanych „rezerwatów przyrody” wykonana została niespełna dwadzieścia lat temu i od tego momentu żadna instytucja zajmująca się ochroną przyrody nie interesowała się tym zagadnieniem. Przede wszystkim termin „projektowany rezerwat przyrody” nie funkcjonuje w żadnym prawodawstwie leśnym lub związanym z ochroną przyrody. Jest to termin przejściowy, który na pewno nie powinien trwać 20 lat.

 Zabiegi gospodarcze prowadzone obecnie mają doprowadzić do zachowania ciągłości i trwałości lasu na danym terenie. Prace gospodarcze, które są prowadzone w tych oddziałach zostały zaplanowane w planie urządzania lasu nadleśnictwa przed czterema laty. Plan  urządzania, o którym mowa został zatwierdzony przez ministra po uprzednich konsultacjach społecznych, więc nie można mówić o ujawnieniu tak zwanej wycinki. Drzewostany te powstały po wielkoobszarowych wycinkach prowadzonych przez spółki leśne w latach 20tych, co opisuje prof. Szwagrzyk.

Wszystkie działania prowadzone są zgodnie ze sztuką leśną i ogólnie przyjętymi zasadami oraz obowiązującym prawem.

Nieprawdziwą informacją, jaka jest rozpowszechniana, to wiek drzewostanów, gdzie prowadzone są prace. Według dokumentacji Nadleśnictwa wiek tych drzewostanów wynosi 88 lat, a nie jak to jest podawane 150 lat.